Saturday, September 6, 2008

Z mbanku do WBK

Sytuacja się powtórzyła. Znowu - zablokowałem sobie dostęp przez internet do konta. Jak zwykle pojechałem od rana, w poniedziałek do punktu obsługi klienta. Zacząłem od odnowienia telekodu. Oczywiście nic nowego - na zgłoszenie się operatora, trzeba było czekać długo. Kiedy już zamówiłem rozmowę, czekałem ... czekałem, czekałem. Chciałem odebrać rozmowę ustalić nowe hasło dostępu przez internet i dalej ! Jednak nic się nie działo. Postanowiłem zamówić kolejną rozmowę. Dowiedziałem się, że rozmowy są realizowane w kolejności zgłoszeń więc zgłoszenie kolejnej nic nie zmieni. Pomyślałem więc, że skoro jestem już na starówce to chociaż wpłacę sobie coś na koncie. Co prawda pieniądze będą dopiero za parę dni dostępne na karcie, ale w sumie również po to tu przyszedłem. Podszedłem do wpłatomatu i był - nieczynny. Od Pana w środku dowiedziałem się, że "pewnie przepełnił się i będzie czynny dopiero po 12 taj". Czyli co ? To, że pofatygowałem się tutaj w poniedziałek rano, nic nie zmieniło ? Ponieważ sytuacja nie powtórzyła się po raz pierwszy, a zapomnieć hasła zdarza mi się często powiedziałem dość - zmieniam bank. Podpytałem się kolegi o jego bank, używał WBK < 30. No to ok. Poszedłem do WBK, wystarczył dowód. Założyłem konto. Wpłaciłem szybko pieniążki w oddziale. Cieszyło mnie to, że mogę coś załatwić z człowiekiem, nie jestem zmuszony do interakcji z maszyną, która jak nie działa, albo jest w jakimś stanie, w którym nie może zrealizować moich rządań - to nie jest w stanie mi nikt pomóc. Po założeniu konta w WBK zrobiłem wpłatę własną i byłem po prostu zachwycony - po powrocie do domu (7 minut), pieniądze były na koncie do mojej dyspozycji. Marzenie. Dodatkowo musiałem jeszcze zmienić po założeniu konta kod pocztowy - 10 s, żadnej maszyny po prostu powidziałem gościowi o co chodzi on zmienił i wsio :) Było zmienione.

Dodatkowo po około 10 dniach doszła do mnie karta Visa Electron - jednak z chipem, a co w związku z tym przeczytajcie w dalszym poście.

1 comment:

Anonymous said...

No cóż, z mBankiem ponoć już tak jest - wszystko jest OK, dopóki nie trzeba załatwić czegoś mniej standardowego. Piszę "ponoć", bo choć mam w nim konto niemal od początku jego istnienia, to nigdy nie musiałem takich nietypowych spraw załatwiać (choć używam całkem sporo ich produktów). A z wpłatami gotówki poradziłem sobie tak: założyłem bezpłatne konto internetowe w Lukas Banku, wpłacam "w okienku", następnie robię bezpłatny przelew do mBanku - najczęściej pieniądze już wieczorem są na miejscu :)