Showing posts with label przeglądarki. Show all posts
Showing posts with label przeglądarki. Show all posts

Saturday, June 20, 2009

Instalacja Internet Explorer 8 może trwać dobę

Wczoraj wieczór poświęciłem troszkę czasu aby ponownie wrócić do Windows Vista. Czułem pewien dyskomfort na myśl iż Windows 7 zrobi sobie od Lipca wakacje i stwierdzi, że od tej pory co dwie godziny musi odpoczywać.
Po powrocie na Windows Vista w pierwszej kolejności chciałem zainstalować Internet Explorer 8. Uważałem ten manewr za kluczowy w procesie zwiększenia bezpieczeństwa mojego komputera. IE w wersji 8 pojawił się w systemie dopiero przed chwilą. Minęły około 24 godziny od momentu, w który Windows uporał się ze wszystkimi łatkami i pozwolił zainstalować przeglądarkę w najnowszej wersji.
Zdaję sobie sprawę, że na całą sytuację ma wpływ niska częstotliwość wydań Windows i silna integracja, zależność przeglądarki od systemu. Przyznajcie jednak, że sytuacja jest niekomfortowa.
Nie zaświadczymy podobnych problemów z żadną inną z popularnych przeglądarek pod Windows i dobrze :) Cieszę się tym bardziej w tej chwili widząc iż mam w końcu najnowszy browser produkcji z Redmond.

Thursday, June 18, 2009

Opera Unite - zmiana polityki autoryzacji

Nie zgadniecie jak wielkie było moje zdziwienie kiedy dziś rano próbowałem skorzystać z Opera Unite i okazało się (fakt, kiedyś zakładałem konto ma my.opera.com), że mój mail jest zajęty.




Ale to nic :) Kiedy próbowałem nadać nazwie konta formę jaką zwykłem stosować z kropką okazało się, że nie mogę. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że posiadam już takie konto :] na my.opera.com






Panowie z Opery, przy próbie logowania, grzecznie zasugerowali nazwę zmiany konta (wszak musi spełniać wszystkie obostrzenia adresu URL)






Nie pozostaje mi nic innego jak założyć wczas konto "koprowski" i stworzyć komputer "jan" ;]

Thursday, May 28, 2009

HTML 5 i WebForms 2.0 pod strzechą

Dzisiaj wraz ze współlokatorem postanowiliśmy sprawdzić jak malują się nowoczesne standardy sieciowe i co w trawie piszczy. Wyniki naszych obserwacji przerosły najśmielsze oczekiwania.

Od dziś tylko HTML 5


To chyba pierwsze co do nas dotarło. Łaziliśmy po stronkach i zaglądaliśmy do źródeł. Chyba największym odkryciem było przejrzenie źródeł witryny postawionej na Wordpressie i ... stwierdzenie, że szablon jest napisany w HTML 5.
Potem przyjrzeliśmy się innej napisanej dla hecy przez jakiegoś blogera wertując równocześnie znaczenia poszczególnych tagów i nie znanych nam atrybutów w drafcie W3C. Zrobiliśmy własną prostą stronkę i ... to po prostu działa. Stronka opisana w HTML 5 posiada masę fajowych znaczników. W gruncie rzeczy ich wstawianie nic nie zmienia z wyglądu strony ale najważniejsze jest to, że chyba, żadna przeglądarka się tym nie zachłysnęła i zwróciła najnormalniejszy prosty dokument. Nie mówię tu o jakiś videach czy innych audiach ale zwykłych nowych znacznikach, tych które posiadają raczej znaczenie niż "wygląd" czy funkcjonalność.
O ile dla nas może nie wiele zmieniają - z wyglądu - o tyle dla robotów wyszukiwarek to musi być prawdziwa rewolucja na miarę RDF. Wiedzieć gdzie jest menu, gdzie nagłówek, a gdzie stopka, co jest tekstem, co wstawką ... kurcze - internet gdzie strony byłby opisane z użyciem HTML 5 (o RDF nie wspominając) to chyba 3/11 Raju dla wszystkich wyszukiwarek kontekstowych. Po prostu masa znaczników, które pozwalają oddzielić treść, od znaczenia, od tagów odpowiedzialnych za elementy witryny nie związane z treścią. Bomba !
Wniosek ?
Od dziś tylko HTML 5. Przeglądarki znaczniki tolerują, a roboty mogą w magiczny niemalże w porównaniu z HTML 4 sposób zindeksować naszą stronę.

Webforms 2.0 - dla nowoczesnych


Zawsze podobała nam się koncepcja Webforms 2.0 gdzie walidacja jest wbudowana w składnię znaczników i nie trzeba się o to martwić, pola odpowiednich typów mają swój interfejs do wybierania daty itd... Chyba nie wyobrażacie sobie jakie było nasze zdziwinie gdy zobaczyliśmy na wikipedii, że ... format jest w 100% obsługiwany w Operze 9.0. Po prostu szok. Przeglądarka z Presto na pokładzie poszła błyskawicznie w ruch. Kto chce zobaczyć jakie udogodnienia wprowadza WebForms 2.0 i jak rewolucyjne są to zmiany niech obejrzy sobie witrynę http://olav.dk/wf2/demo/.
Sceptyków IE poczęstuję wiadomością iż na podanej powyżej stronie zarówno IE 6 jak i 7 (sic!) obsługują WebFormsy w 100% (sic!) ! IE 6 lepszy od FF i Webkit, które sobie w ogóle z tym sobie nie radzą (według danych z Wikipedii obsługują 1 atrybut) ? Czy to możliwe ?! Gdzieś musi być haczyk ! Jeżeli chcesz go znaleźć odwiedź http://olav.dk/wf2/demo/. Brawa dla Microsoftu - zrobili to jak zrobili - ale zrobili to już w IE 6 i działa ! Byli pierwsi i to lata świetlne przed konkurencją. Szacunek !
Ale to nic. Najlepsze przed nami. Otoż istnieje biblioteka, która implementuje WebForms z użyciem JavaScript. W tym momencie zapadła decyzja - od dziś używamy WebForms 2.0. Dzięki tej bibliotece będzie obsługiwana w każdej popularnej przeglądarce :] To wspaniała wiadomość. Osoby projektujące strony z wersja dla "nie posiadających JS" wcale nie muszą się przejmować - walidator W3C nie zwróci błędów w przypadku formularzy typu data czy czas, a jeżeli nie wesprze ich przeglądarka to po prostu wyświetli w ich miejscu pola tekstowe - czyli to co mielibyśmy w HTML 4. A walidacja ? Jest czy nie, WebForms 2.0 czy JavaScript - i tak dla bezpieczeństwa trzeba dane przemielić jeszcze po stronie serwera.
Wniosek ?
Dlaczego nie używamy jeszcze WebForms 2.0 ? No właśnie... sam zadaję sobie to pytanie i moja odpowiedź brzmi "nie wiem", od dziś używam !

CSS 3 w natarciu


Tak wiem. IE 8 nie zdaje ACID 3 i zasysa... Już się tego nasłuchałem. Dobre zestawienie co się da posiada QuirksMode. Prawa kolumna wygląda sielsko :] Po lewej IE w barwach wojennych. Nie patrzę na IE 5.5 czy 6 wcześniejsze niż 8 bo to bez sensu. Mówimy o nowoczesnych standardach i przeglądarkach. Historię pozostawmy historykom. To jest blog informatyka. CSS3: selektory i deklaracje. IE 8 w deklaracjach CSS 3 wypada tylko trochę gorzej niż Firefox. Wszystkich krzykaczy zasłaniających się testem ACID 3 ostudzę faktem iż oficjalnie Opera 10a i Safari 4 ACID 3 zdają - co z tego skoro z tabelki i tak wynika iż wszystkich znaczników nie obsługują bezbłędnie. Ten test można przejść bez pełnej obsługi CSS.
Zresztą - mówił o tym już kilka lat temu Microsoft w kontekście ACID 2. "Przejście ACID 2 nie oznacza zgodności ze standardami" argumentował fakt iż Internet Explorer nie zdaje tego testu. Jest tak również z ACID 3. Test można przejść - a zgodności ze standardami nie spełniać. Jednak trzeba bez bicia przyznać się iż Microsoft nas na razie tutaj nie rozpieszcza.
Wnioski ?
Jak do tej pory tylko dwie przeglądarki obsługują w znacznym stopniu CSS 3. Tutaj jednak w przeciwieństwie do HTML 5 czy WebForms stajemy przed wyborem: wszystko albo nic... Pozostaje więc czekać i liczyć na to iż za pół roku (oby szybciej) będziemy mogli cieszyć się CSS3 w znacznie większym stopniu. Taka natura kaskadowych arkuszy stylów iż nie da się ich potraktować jak HTML 5. Szkoda.

Podsumowanie


Dla mnie dzisiejsze odkrycia stanowią rewolucję w życiu webmastera. Mogę bez przeszkód (sic!) używać HTML 5 i WebForms 2.0. Może nawet jeżeli dziś enginy wyszukiwarek nie do końca to wykorzystają, a w śród odwiedziającyc znajdą się osoby, których formularze nie będą posiadały funkcjonalności WebForms 2.0 to za rok czy dwa, gdy standardy te będą już normą, stworzona dziś stronka nie będzie wcale odstawała od tych "nowocześniejszych". Wszystko zupełnie bez żadnego wysiłku i pracy z mojej strony. Po prostu to co napisałem a nie było obsługiwane zacznie działać. Czysty zysk :]
Niestety z CSS 3 nie jest już tak kolorowo. Fajnie, że już od dawna można używać składni selektorów w wersjach bibliotek JScriptowych. Mogłoby (o ile to wykonalne) powstać coś na wzór biblioteki JS do WebForms. Uzyskiwanie layoutów zgodnych z CSS 3 z użyciem JS ? Możliwe ? Nie wiem. Chciałbym jednak dziś czegoś takiego używać. Twórcy przeglądarek mogliby sobie standard implementować tak długo jak muszą a developerzy używać już nowej składni. To byłoby piękne.
Z niecierpliwością czekam na obsługę CSS 3, a od dziś - tylko HTML 5 i WebForms 2.0!

Tuesday, September 2, 2008

Google Chrome on Linux - 437 MB żywych źródeł (aktualizacja)

Postanowiłem sprawdzić czy uda mi się odpalić google chrome na Linuksie. Trafiłem na stronkę: http://dev.chromium.org/developers/how-tos/build-instructions-linux gdzie pokazane było jak zbudować przeglądarkę ze źródeł. Na początku zdziwiło mnie, że snapshot mega wolno się ściąga ... Myślę sobie 400 coś KB ... hmm ... pewnie serwery są zapchane... Spróbuję przez svn. Przez svn leciało szybko, jednak zacząłem mieć po 3 minutach wrażenie, że ściągam całe google: cygwin, jakieś webkity ... do licha co jest. Wtedy przyjrzałem się jednostce stojącej przy liczbie danych ściągniętego snapshotu. CO ?! 437 MB - źródeł ...Po prostu zwaliło mnie z nóg. Nie wiem jak długo się to cudo będzie budować, ale chyba pierwszy raz poczuję na sobie oddech użytkowników Gentoo ... Poczekamy zobaczymy.

Źródełka zbudowały się dość szybko i - bez problemów. Jednak po wylistowaniu wszystkich plików uruchamialnych wczytałem się ponownie w instrukcję na stronach google i zobaczyłem to. W czerwonej ramce było napisane, że poodpalać to sobie mogę - testy do przeglądarki, ale o surfowaniu nie ma mowy.