Showing posts with label Lift. Show all posts
Showing posts with label Lift. Show all posts

Saturday, February 26, 2011

Co w językach programowania i web developmencie piszczy

Od czasów, kiedy skończyłem studia bardzo interesowałem się rozwojem języka C++. Na początku bibliotkę Boost, w której ląduje co ciekawsze pomysły, które mają w przyszłości zagościć w języku a potem wersją C++0x. Dzisiaj spojrzałem na wsparcie dla składni C++0x w gcc-4.6 i powiem szczerze, że nie mogę się doczekać kiedy Ubuntu i Debian zostaną skompilowane na tym właśnie kompilatorze. Na razie nie jest dostępny na żadnej dystrybucji - niestety brak go również w paczkach Ubuntu 11.04, ale użycie tego kompilatora będzie szalenie ekscytujące.

Lista wszystkich zaimplementowanych nowinek jest dostępna tutaj: http://gcc.gnu.org/gcc-4.6/cxx0x_status.html

Mnie cieszą dwie: składnia dla for znana z python - gdzie iteruje się po elementach, nie po indeksach oraz lambdy - czyli funkcje nienazwane, które można przekazywać jako parametry.

W sumie powiem szczerze, że mam szaloną chęć napisać coś w C++ :) na przykład stronkę - jest framework Web Toolkit więc czemu by nie spróbować :] Jak się patrzy na listę możliwości to pojawia się UTF-8 i 16, HTML 5 native, async I/O, VML, SVG, PDF, PNG/GIF, SSL, TLS właściwie wszystko czego dusza zapragnie, a czym nie chwalą się żadnej inne frameworki należące do języków skryptowych, które borykają się z różnymi problemami w tej dziedzinie (ostatnio szczególnie frameworki Pythonowe). Można deployować przez FastCGI, postawić na dedykowanym serwerze dostarczonym z frameworkiem albo podpiąć do IIS. Brzmi super :)

C++ staje się naprawdę fajnym językiem, może mniej fajnym niż Go (z frameworkiem web.go) :) ale naprawdę wartym uwagi. Pozostaje czekać tylko czym będzie język Noop i cieszyć się z tego co przyniosą najbliższe lata :)

Jeżeli zaś ktoś chciałby popróbować development na wirtualnej maszynie to przychodzą mi na myśl wyłącznie Lift z języka Scala i z troszkę innej beczki :) ExpressJS dla języka Node.JS.

Jako ciekawostkę dodam, że jeżeli ktoś chce się nauczyć, w jakimś subiektywnym aspekcie języka "idealnego" to istnieje świetny kurs do języka Haskell pod tytułem "Learn You a Haskell for Geate Good!" . Web Development też jest wtedy możliwy - dzięki frameworkowi Snap.

O zapomniałbym. Ostatnio (no już trochę czasu minęło) Zed Shaw stworzył (ten gość chyba się po prostu nudzi) Tir - framework do web developmentu w języku skryptowym Lua. Co więcej wszystko w ramach projektu Mongrel2, który jest jeszcze bardziej imponującą kontynuacją znanego developerom Ruby On Rails serwera Mongrel - tym razem, w drugiej wersji wspiera chyba każdy język programowania.

Przy okazji - dla tych, którzy siedzą wciąż w świecie Python i Ruby. Jeżeli szukacie jakiegoś hiper wydajnego frameworka to nie tylko najnowszym i najnowocześniejszym w architekturze, ale również ewidentnie najszybszym jest Pyramid - jeżeli wierzyć wynikom z artykułu "The great web technology shootout – Round 4: Pyramid vs Django vs TG vs Rails 2 & 3" - bije na głowę dosłownie wszystko. Jednak jest to framework stricte w filozofii i podejściu wykorzystywanym w Pylons - i jego sukcesorem. Co miłe jest to "najszybciej wydany" framework w dziejach macro-frameworków jakie w życiu widziałem bo development zaczął się w Grudniu 2010 a pod koniec Stycznia 2011 wyszła stabilna wersja 1.0 - chociaż to troszkę naciągane bo projekt nie startował od zera ale był adaptacją już wcześniej wydanego Repoze BFG.

Zdradzę jeszcze, że dowiedziałem się iż na PyCon 2011 US, który odbywa się w Marcu odbywają się sprinty, które mają na celu portowanie Pyramid na Python 3 tak więc możemy mieć pierwszy framework działający na Py 3k :) Czy to nie ekscytujące?

Tuesday, March 2, 2010

Gdyby pieniądze Microsoftu ...

Ostatnio kolega podesłał mi ciekawy artykuł Python + Django vs. C# + ASP.NET: Productivity Showdown. Złożyło się to z rozmową z jednym z moich współlokatorów o doświadczeniu pisania w .NET aplikacji webowych.

Przytoczny artykuł pokazuje w skrócie, że kilku niedoświadczonych programistów zaczynających swoją przygodę z Django może pobić wydajnością większą grupę doświadczonych C# piszących ten sam projekt w ASP.NET. To pokrywa się z moimi doświadczeniami z pracy. Jednak w tym wpisie chciałem zwrócić uwagę na coś innego.

Model MVC - pierwszy raz opisany w 1797 został zastosowany we wszystkich znanych mi frameworkach i okazał się dobrym rozwiązaniem. Microsoft dopiero w 2009 r. wypuścił stabilną wersję MVC.NET. Iron Python i IronRuby to próba nadgonienia przepaści pomiędzy ASP.NET a światem rozwiązań Open Source, w końcu umożliwienie wchłonięcia dobrodziejstw wszystkich projektów typu Django czy Ruby On Rails.

Ilość pieniędzy wpakowana w ASP zapewne jest ogromna. Zastanawiam się w jakim miejscu bylibyśmy dzisiaj gdyby te same środki przeznaczyć na rozwój takich projektów jak Ruby On Rails, Django, Pylons, Web2Py, Lift ,Merb czy chociażby Drupal.

Są to projekty o skromnych funduszach lub powstające niemalże wyłącznie dzięki dobrej woli wolontariuszy. Niemniej łamią stereotypy, wyznaczają nowe trendy w tworzeniu aplikacji sieciowych, są ponadczasowe a rozwiązania w nich zastosowane wyprzedzają swoją epokę. Gdzie byłby dzisiaj świat gdyby przeznaczyć na tego rodzaju projekty pieniądze jakie Microsoft zainwestował w ASP?

Odpowiedź na to pytanie istnieje. Masz ją nawet "przed oczami" lub na stronie startowej twojej przeglądarki. Tak jest! Zgadłeś! Odpowiedzią jest - Google.
Google jest jedyną znaną mi firmą, która powszechnie na dużą skalę korzystała z dobrodziejstw rozwiązań Open Source i inwestowała w nie pieniądze. Adaptacja jądra Linuksa w projekcie Android, własne patche do MySQL czy zmodyfikowany Python to tylko niektóre przypadki sukcesu Google w wykorzystywaniu tego co już zrobiono i udostępniono za darmo.

Wiele firm z powodzeniem korzysta z całych środowisk, ekosystemów udostępnianych przez Microsoft: serwery, usługi, fora, wiki, blogi, platformy multimedialne, narzędzia do pracy zdalnej i grupowej, aplikacje biurowe. Przykładów można byłoby mnożyć i mnożyć. Wtedy tworząc narzędzie dla firmy jesteś "zmuszony" tworzyć go w .NET. Być może nie jesteś zmuszony wprost ale jednak aplikacje pod produkty Microsoft pisze się najlepiej właśnie z użyciem tych technologii. Ba! Wyobraź sobie reakcje wyższego managementu na zażądanie Apache 2 i Python bo chcesz pisać coś w Django - kiedy oni wydali setki tysięcy dolarów na produkty firmy Microsoft. A Ty chcesz im powiedzieć, że niepotrzebnie - bo użyjesz sobie darmowego softu? Zbrodnia!

Może troszkę udemonizowałem scenariusz w poprzednim akapicie, ale to wyjaskrawienie jest moim zdaniem potrzebne. Google jest jedynym przedsiębiorstwem, w którym nie widać wszechobecności technologii Microsoftu. Z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że Google chce wciąż mieć wybór w tym czego i jak używają. Czuć się dzięki temu wolnym i nieskrępowanym co czyni z nich niesamowicie elastyczną i innowacyjną firmę.

Mam wrażenie, że języki programowania znane ze świata Open Source ukierunkowują "na zewnątrz" zaś języki Microsoft "do wewnątrz". Python, Ruby czy Scala nie są związane z żadną konkretną technologią i dlatego powstające na ich bazie rozwiązania ukierunkowane są na nowe cele wyznaczające nowe kierunki. Tak robi Google i wiele innych firm kiedy tworzy coś nowego: Gmail, Google Docs, Youtube, Facebook, Twitter.
Platformy programistyczne Microsoft wymagają zawsze włożenia gro wysiłku w opracowaniu ich "pod systemu Microsoftu". Są więc ukierunkowane "do systemów Microsoft" działania z nimi, stworzenia API i do tego najlepiej się nadają - tworzenia własnych narzędzi dobrze zintegrowanych z ekosystemem ze stajni Billa Gatesa.

Myślę, że właśnie to "przywiązanie", to "zaplecze" jakie musi posiadać każda nowo powstała technologia wytwarzania oprogramowania z Microsoft sprawia, że nie starcza już tym technologiom "pary" aby stać się technologią, w której powstanie coś ponad epokowego i łamiące współczesne standardy.

Jak już wspominałem przywiązaniu temu nie podlega Google, wybierające do realizacji projektów technologie, które pozwalają rozwinąć skrzydła programisto i stworzyć coś - co jeszcze nie istnieje. Nie ograniczając ich ale dodatkowo dając wsparcie ich innowacyjnym pomysłom w stosowanej technologii.

Co więc byłoby gdyby Microsoft wkładał swoje pieniądze w rozwój Ruby On Rails, Django czy innych projektów Open Sourcowych? Mielibyśmy Google świata Open Source :] Czyż nie byłoby to piękne?