Monday, December 3, 2007

Pierwsze wrażenia z programowania w Rails

Powiem od razu nie są najlepsze. Może wpływa na to fakt, że kiedyś na spotkaniu TLUGu jakiś gość zbeształ PHP (porównując go do Rails) więc na dzień dobry podchodziłem do tego zupełnie sceptycznie.

Po pierwsze do tej pory nie udało mi się odpalić procesu i komunikować się z nim na poziomie strumieni 3,4 wykraczających poza standard in/out/err i nikt ze społeczności jak na razie nie jest w stanie mi pomóc.

Kolejna sprawa to dokumentacja. W porównaniu do PHP jest do niczego. Nawet www.noobkit.com czy getapi.com wypada bardzo słabo. Ok - nawet nie porównujemy tego, bo w sumie PHP ma najlepszą dokumentację jaką w życiu widziałem. Ale nawet dokumentacja frameworków PHPowych jest lepsza niż Rails.

Dodatkowo ogromna ilość artykułów niespecjalnie pomaga zorientować się w sytuacji... i odnaleźć drogę do celu :/ co stanowi pewien problem.

To taka pierwsza refleksja - może czas przyniesie zmiany. Zobaczymy.

1 comment:

Anonymous said...

No, to jest prawda - Rails nie ma dobrej dokumentacji.

Co do PHP-owskiej - jest dobra pod wieloma względami, szczególnie pod tym, że łatwo jest dotrzeć do strony opisującej wybraną funkcję/moduł, ale często nie zawiera istotnych informacji.

Jest jeszcze taka rzecz, że do dokumentacji PHP jestem zmuszony zaglądać dużo częściej, niż do dokumentacji Pythona - napisałem o tym post na blog Matriksa, za jakiś czas się ukaże. :-)