Monday, October 11, 2010

Jak kupiłem mIRCa

Tak. Wczoraj zakupiłem mIRCa. Zapłaciłem $24 - te $4 to podatek z Polski. Dlaczego?
Na IRCu wiele nie siedzę. Natomiast zamierzam trochę więcej niż wcześniej aby wesprzeć społeczność PPCG choćby odpowiadając na pytania początkujących.

To nie jest tak, że nigdy wcześniej nie używałem IRCa. Jak byłem chyba jeszcze w podstawówce to pamiętam moją siostrę, która siedziała na jakiś kanałach i opowiadała o jakiś ludziach, którzy też tam siedzą - totalny bezsens. IRC - narzędzie dla zakompleksionych, dla których jedyną drogą przetrwania stała się akceptacja przez wirtualną społeczność. Tak to wtedy postrzegałem.

Potem trafiłem na książkę "Dziennik Hakera" albo coś podobnego gdzie było napisane, że Hakerzy też używają IRCa. No tak - też odludki - to sobie siedzą. Potem była jakaś era wchodzenia na czaty Onetu i wszelkiej różne inne, zakładanie własnych czatów przez jakieś skrypty i tak jakoś to bez refleksyjnie obok mnie przeszło.

Dla mnie IRC stał się czymś wartościowym kiedy odkryłem freenode - czyli sieć gdzie są wartościowe kanały dotyczące języków programowania, w których koduję. Wejść na kanał, zapytać o coś, dowiedzieć się więcej, wziąć udział w jakiejś dyskusji. Wtedy IRC stał się dla mnie czymś użytecznym.

Dlaczego mIRC? Chłopaki z PPCG rzucali setkami pomysłów, ale żaden nie wpadł na pomysł aby kupić mIRCa. Jest to jedyny klient, który mi się podoba. Naprawdę. Wiem, że jest Quassel i IRSSI i dużo innych klientów, ale żaden darmowy mi nie podpasował. mIRC to jedyne co mi się naprawdę spodobało.

Mam nadzieję, że kupno mIRCa będzie inwestycją, nie wyrzuconymi pieniędzmi w błoto :] Zobaczymy - czas pokaże.

No comments: