Wednesday, December 16, 2009

Gra gra i po grze

Dzisiaj około godziny 5 rano zmagania z Machinarium zakończyły się sukcesem. Mogłem pójść spać.

Gra jest niesamowicie przygotowana:) Naprawdę robi wrażenie. Po pierwsze nie jest to gra przygodowa w stylu "chuchnij dwa razy, otwórz okno, przejrzyj się w lusterku a otworzą się drzwi". Wszystkie zagadki (może poza ptakiem na kablach i ostatnią sceną) zostały bardzo dokładnie przygotowane. Nawet jeżeli nie wiemy co robić, możemy uzyskać pomoc i zobaczyć "co autor miał na myśli", a nawet wtedy wykonanie zadania stanowi wyzwanie, a rozwiązanie nie jest oczywiste.

Gra zaskoczyła mnie rosnącym poziomem trudności. Lokacje stają się stopniowo coraz bardziej złożone, początkowo zaś wszystko musimy wykonać w "jednym pomieszczeniu". To moim zdaniem ogromna zaleta. Gdy interakcje i relacje stają się coraz bardziej złożone zaczynają pomagać genialne miniaturki przedmiotów. Dzięki wyeksponowanym ważnym elementom (np. jak zobaczyłem radio odrazu wiedziałem co z nim zrobić) wiadomo czego szukać. Wygląd przedmiotu bardzo często sugeruje nam jakiś punkt zaczepienia. Brawo!

Gra bardzo przyjemna, na pewno przejdę ją jeszcze nie raz:] Polecam każdemu

1 comment:

guest-p said...

Zgadza się, gra jest świetna. Szkoda tylko, że taka krótka. Jeśli chodzi o poziom trudności to po prostu odprężająca ;)

Oby więcej takich produkcji.

Pozdrawiam

Guest-P