Zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Buzzr to frontend zbudowany na Drupalu 6. Szalenie podoba mi się jego "Wordpressowość". W końcu coś przyjaznego, z ikonkami. Dzięki silnemu wykorzystaniu Drag&Drop oraz podzieleniu wszystkiego na kroki można naprawdę w genialnie prosty sposób konfigurować witrynę. Pomysły chłopaków z Lullabot uważam wręcz za rewelacyjne a wykonanie za naprawdę dobre.
Drupal 7 koncentruje siły developerów głównie na poprawianiu i porządkowaniu.
Dużo pracy zostało włożone w usunięcie pewnych niewygodnych funkcji obsługi plików. Wiele hooków posiada swoje bardziej wyspecjalizowane wersje. Niektóre ogólne zostały podzielone na kilka miejszych (tak np. hook_node_api czy hook_form_alter) inne zaczęły żyć własnym życiem (weźmy choćby hook_schema).
Drupal 7 korzysta już z PDO więc developerzy nie muszą się już martwić o implementowanie driverów do baz danych - będą obsługiwać ich tyle ile PDO obsłuży. API bazodanowe w ogóle zostało znacznie usprawnione. W końcu można w Drupalu korzystać z transakcji a nawet tabele w bazie MySQL tworzą się jako InnoDB.
To wszystko pięknie, ale odczują to raczej developerzy modułów (ja odczułem i muszę powiedzieć, że wprowadzone zmiany są naprawdę fantastyczne), ale nie zwykli użytkownicy (obecnie D7 i tak jest wolniejszy od D6). Właśnie tutaj zastanawiam się co jest grane.
Buzzr to ewidentna rewolucja. I moim zdaniem genialna rewolucja. Rozumiem, że D7 woli iść drogą ewolucji. Wiele funkcjonalności zewnętrznych modułów zostało wessane do samego Drupala. Na pewno pozwoli to lepiej je zintegrować, zrobić większy porządek.
Tak jak Drupal 6 ukierunkowywał się na nody tak Drupal 7 ukierunkowuje się na pola. Wygląda to jakby D7 miał wbudowane CCK i jest w tym dużo prawdy bo D7 znaczną część CCK wciągnął do siebie.
Nowinki znowu idą w stronę zaawansowanych technologii i performance. Bo kto dzisiaj wykorzysta wsparcie Drupala dla RDF poza naprawdę świadomymi firmami (choć moim zdaniem to świadczy o Drupalu jako poważnym graczu na rynku Business i Enterprise) czy chociażby możliwość w końcu przyśpieszenia Drupala Varnishem, który przez nieprzemyślaną metodę obsługi ciasteczek w D6 nie mógł praktycznie nic cachować?
A czemu skoro pojawił się już pasek u góry to nie tak fajny, ładny i przyjazny jak ten z Buzzr? Dlaczego nikt nie wpadł na pomysł nowego procesu instalacyjnego (takiego jak ten z Buzzr) czy uproszczenia do bólu tak podstawowych akcji jak zmiana podstawowych elementów strony (jak ten w Buzzr).
Do tej pory dzieliłem CMSy nad banalnie prostego Wordpress-a i zaawansowanego Drupala. Chłopaki z Lullabot pokazali, że można genialnie pogodzić ogień z wodą. Buzzr moim zdaniem swoją prostotą bije na głowę Wordpressa równocześnie posiadając wszystkie aspekty potęgi jaką dysponuje Drupal.
Mam nadzieję, że Drupal wiele nauczy się od Buzzr i postawi w końcu na "look and feel", które w Drupalu wciąż boleje i jest toporne.
Top 3 look & feel & simple usability & user friendly
- Buzzr
- Wordpress
- Drupal
Geniusz developerów Drupala i ich kunszt w pisaniu bijącego swoją epokę kodu w PHP oraz prostata bijąca na głowę Wordpressa... Lepiej nikt nie mógł tego wymyśleć.
No comments:
Post a Comment