Zacząłem analizować ... porównania. Porównania z innymi frameworkami. W Merb zachwyciła mnie modularność, wydajność i czytelność kodu. Przyznaję się. Nie napisałem w tym frameworku nawet pół linijki kodu. Cały podziw dla kunsztu przedkładam wyłącznie z wypowiedzi z jakimi spotykam się w sieci. Przeglądając pluginy znalazłem ciekawą opcję walidacji danych wchodzących do datamapeera jednak zabrakło mi gdzieś generowania formulrzy czy chociażby samej obecności admin panelu. Wiem, że ma być obecny w wersji 2.0 :) To cieszy. Być może coś przeoczyłem jednak przy moich obecnych obserwajach Merb w porównaniu do Pylons ma fantastyczne validowanie, z tłumaczeniami błędów i to w kilku języka... I do tego ta elegancja składni dekoratorów - miodzio.
No właśnie. Skoro już przy tym jesteśmy. Pylons tak jak merb nie posiada admin panelu. Tutaj na tle frameworków Pythonowych króluje Django. Nie ma mowy o scaffoldingu czy czymkolwiek takim. Nic z tych rzeczy. Modularność może cieszyć, jednak niestety nie znajdujemy mechanizmów do generowania formularz (znowu) ... Co prawda jest FormBuild ale wygląda bynajmniej podejrzanie, pomimo tego że jest opisana w PylonsBook, i jakoś ... nie o takim generowaniu marzę.
No więc może Django. Posiadania rozbudowane generowanie formularzy oraz admin panel. Pomimo tego nie dorasta do pięt Pylons w walidowaniu formularzy o braku możliwości testowania kodu (co często jest krytczne) nie wspomnę.
Sprostowanie
Od wersji 1.0 Django posiada możliwość pisania zarówno unittestów (z użyciem Pythonowej biblioteki unittest) jak i functional testów. Jest temu poświęcony poddział dokumentacji.
Co do Railsów - wydają się tutaj rozsądne. Posiadają na przykłąd mailer, którego na próżno szukać w jakimkolwiek pythonowym frameworku. Jest konsola (jak w Pylons), Scaffolding. Może brak admin panelu (chociaż może ktoś zna takowy), ale nie ma co narzekać: mailer, rack do testowania, migracje. HAML, SASS, spory wybór możliwych do podpięcia ORMów ... bomba.
A co gdybyśmy chcieli programować w Pythonie ? HAML i SASS oczywiście nie zagościł tutaj, mailerów nie można się spodziewać (choć szkoda, bo przydałaby się dobrze przetesowana biblioteka odporna na MailInjection) .
Wszystkie frameworki są do siebie jednak podobne. Generowany jest jakiś kod, używa się poleceń skryptowych i konsoli...
Dziś trafiłem na ten screencast pokazujący możliwości frameworka web2py
Nie wiem jakie macie podejście do tego co jest na nim pokazane. Wszystko co jest tam zaprezentowane to prawda, choć bardziej przypomina to "klikanie" aplikacji, niż jej tworzenie. Na prawdę. Nie otworzyłem ani przez sekundę edytora. Konsola też w gruncie rzeczy jest zbędna (chyba, że chcesz w niej odpalić serwer). Jest scaffolding (wow). Co prawda nie zauważyłem, żeby można było sobie wygenerować jego kod do pliku "od tak" jak w Rails, ale jest ! i to nie lada. Formularzy się "nie generuje" po prostu ... są :) i walidowanie jest ... bajecznie proste.
Wydaje mi się troszkę, że tak zautomatyzowany framework będzie podpadał pod zarzuty pod jakimi padał Django w ogniu Grono.net jednak ... to co dziś widziałem robi na mnie wrażenie. Web2Py to coś ... innego, coś co zmienia myślenie o tworzeniu aplikacji internetowych. Zobaczymy co jeszcze :)
No comments:
Post a Comment