Równocześnie przypomniał mi się film WALL.E. Czy Wy też zauważyliście, że Walt Disney, jakby, że im przestaje wystarczać robienie zwykłych bajek, filmów, ale że celowo sobie "utrudniają". Utrudniają obierając za cel postaci zupełnie nieożywione i jakby ambicjonalnie mówili "teraz my ... tak je ożywimy, że to będzie musiało być coś niesamowitego". Auta były naprawdę dobre, ale kto oglądał WALL.Ego pamięta, że tam ... tam to było już mistrzostwo. Te roboty praktycznie nic nie mówiły, kwestie wygłaszali przedewszystkim ludzie - a ... ta cała mimika, zachowanie, czytelność gestów i ich przesłanie ... to wszystko było robione po mistrzowsku. Film o robotach, które były tak ludzkie ... coś niemożliwego.
Zastanawiam się czym jeszcze zaskoczy nas Disney. Może teraz będzie film o kamieniach, którym rzucą nas na kolana ;) Nie wiem, ale cele jakie sobie wyznaczają to dla mnie z góry nudne filmy, z których robią hity. Tylko tak dalej !
No comments:
Post a Comment