Zawsze zachwycały mnie screeny prezentowane w sieci przez użytkowników komputerów Mac. I nie chodzi mi o cukierkowy interfejs OS X, ale o ładnie opisane, zaznaczone, wskazane przejrzystymi strzałeczkami elementy.
Zacząłem szukać oprogramowania pod Windows, nawet płatnego, który pozwoliłoby tworzyć równie schludne obrazy, pozwalając na nanoszenie strzałek czy napisów.
Początkowo, wraz z wydaniem Windows 7, zwrócił moją uwagę program "Narzędzie Wycinanie" dostępny wraz z systemem operacyjnym. Był to pierwszy raz kiedy do robienia zrzutu ekranu nie używało się guzika Print Screen, a wykorzystywanym programem wcale nie był Paint.
Pomimo znacznie podwyższonej wygody korzystania możliwości "Narzędzie wycinanie" nie zachwycały. Kilka miesięcy później trafiłem na Screenpresso. O kupnie programu myślałem już nie raz jednak żadna z dostępny po zapłacie opcji nie jest mi do szczęścia potrzebna i darmowa wersja w stu procentach spełnia moje potrzeby i oczekiwania.
Po zainstalowaniu program podpina się pod klawisz PrintScreen przyciemniając ekran i dając nam możliwość wyboru obszaru, który chcemy umieścić na zrzucie. Już na tym etapie otrzymujemy dwa udogodnienia: małą lupkę w prawym dolnym rogu ekranu, która pozwala nam dzięki powiększeniu precyzyjnie dobrać współrzędne prostokąta oraz szalenie użyteczny detektor kontrolek Windows, który po najechaniu zaznacza jej obszar sugerując nam wykonanie screenshotu tego konkretnego okna, pola, przycisku czy obszaru.
Chwilę później możemy już skopiować zawartość zrzutu [CTRL]+[SHIFT]+[C], plik ze zrzutem [CTRL]+[C], zmienić nazwę pliku [F2] czy usunąć nasze dzieło [DEL]. Najciekawszą opcją jest otworzenie zrzutu w wewnętrznym edytorze [ALT]+[E].
Opcji dostępnych w otworzonym przed chwilą oknie nie powstydzi się nawet użytkownik MacOSX. Program pozwala nam:
- nanosić strzałki
- tekst
- zaznaczać eliptyczne lub prostokątne obszary
- dodawać dymki i ikony
- numerować punkty
- podświetlać lub zamazywać fragmenty obrazu
Wszystkie elementy wyglądają szalenie elegancko i schludnie a efekt końcowy naprawdę cieszy oko.
Jeżeli nie wystarcza nam zaznaczanie obszaru ScreenPresso oferuje wykonanie screenshotu poprzednio użytego regionu, całego ekranu lub wykonanie zrzutu tuż po puszczeniu paska przewijania jednego z okien.
Edit
W myśl dewizy "zarabiam - płacę" zakupiłem wspomniany program w celu odblokowania opcji kręcenia filmików dłuższych niż, dostępnych w wersji darmowej, 15 sekund.
To co mile zaskakuje - nie musimy ujmować na filmie całego ekranu - możemy wyznaczyć obszar, który zostanie ujęty na filmiku. Niestety, to wszystko co oferuje obecnie w tej materii ScreenPresso. Nie znajdziemy tu żadnych zaawansowanych efektów, możliwości podświetlania i zaznaczania, przejść czy podążania za kursorem - mam jednak nadzieję, że to czasowe :)
Po nakręceniu filmiku jest on zapisywany w formacie zrozumiały wyłącznie dla wewnętrznego edytora. Aby udostępnić pozostałym nasze dzieło musimy korzystać z opcji konwersji. Tutaj nie możemy narzekać na brak możliwości: MP4, WebM, OGV, WMV czy witryna HTML5. Podążanie za trendami twórców oprogramowania aż zaskakuje.
Każdemu kto tworzy wiele instrukcji i szuka dobrego programu do ubogacania jej zrzutami serdecznie polecam!
No comments:
Post a Comment