Ostatnio wspierając się poradami z blog.zabiello.com postanąwiłem ruszyć Merba. Pierwsze zaskoczenie to to, że kiedy nie mogłem dać sobie z czymś rady (na przykład jak dostać się do danych wysłanych POST w kontrolerze) - to analogia do railsów była niesamowita. To fajnie - bo okazuje się, że podręczniki do rails jednak się przydają.
Druga sprawa to współpraca z NetBeans 6.0.
1) Tworzymy pusty projekt merb w konsoli wpisując:
merb nazwa_aplikacji
2) W NetBeans Tworzymy projekt Rails z istniejącymi źródłami i wskazujemy nasze pliki stworzone przez merb.
3) NetBeans łyka naszą strukturę katalogów jako rails. Teraz aby móc odpalić serwer, czy debugować należy jeszcze zastosować się do wskazówek zawartych http://blog.zabiello.com/articles/2007/12/20/nb6-debug-merb.
Dzięki temu mamy naprawdę fajne narzędzie do merb-a. Taki pobierzny przegląd podstawowych zagdnień związanych z tworzeniem aplikacji w Merb znajdziemy:
http://blog.zabiello.com/articles/2007/12/16/howto-rails-merb-pylons
http://merb.rubyforge.org/files/README.html
Jak wspomniałem - również książki do Rails mogą okazać się pomocne.
1 comment:
>1) Tworzymy pusty projekt merb w >konsoli wpisując:
> merb nazwa_aplikacji
a nie czasem
merb-gen app nazwa_aplikacji
Post a Comment