bunzip2 qingy-0.9.5.tar.bz2
tar -xf qingy-0.9.5.tar
cd qingy-0.9.5
vim INSTALL README -p
./configure (nie poszło - nie ma directfb :/)
updateos -f directfb coś znalazło, ale chyba nie o to chodziło. Na stronie jest oczywiście wyraźna informacja o potrzebie doinstalowania directfb [http://www.directfb.org/] więc zaczynamy ;)
tar -zxf DirectFB-1.0.0.tar.gzWracam do katalogu z qingy:
cd DirectFB-1.0.0
vim INSTALL README -p
./configure (poszło ;))
mak
su
make install
ldconfig
./configure (poszło ;) )
make
su
make install
Czasami pada pytanie czy da się tak zainstalowany program odinstalować. Jeżeli ma się katalog, w którym kompilowało się źródła, zostawiło się go na dysku - to wystarczy wejść do tego katalogu i wykonać polecenie make uninstall.
whereis qingy podało mi informacje gdzie mogę szukać mojego qinqy - ale trudno. Zgodnie ze wskazówkami z pliku INSTALL dopisałem do /etc/inittab co i jak trzeba. W moim przypadku vim INSTALL /etc/inittab -p. Po moich modyfikacjach fragment tego pliku wygląda mniej więcej tak:
# These are the standard console login getties in multiuser mode:Nadeszła godzina zero. qingy działa nawet dl id:4:initdefault. Zanim uruchomimy go po raz pierwszy warto zmodyfikować plik /usr/local/etc/qingy/settings i ustawić temp_files_dir = "/tmp/qingy" (u mnie temp_files_dir = "/tmp/qingy"). Program jednak sam sobie katalogu nie zrobi. Trzeba go więc utworzyć samemu. Ja dodatkowo na wszelki wypadek dałem na niego chmod 0777 /tmp/qingy.
c1:12345:respawn:/usr/local/sbin/qingy tty1
c2:12345:respawn:/usr/local/sbin/qingy tty2
c3:12345:respawn:/usr/local/sbin/qingy tty3
c4:12345:respawn:/usr/local/sbin/qingy tty4
c5:12345:respawn:/usr/local/sbin/qingy tty5
c6:12345:respawn:/sbin/agetty 38400 tty6 linux
#c1:1235:respawn:/sbin/agetty 38400 tty1 linux
#c2:1235:respawn:/sbin/agetty 38400 tty2 linux
#c3:1235:respawn:/sbin/agetty 38400 tty3 linux
#c4:1235:respawn:/sbin/agetty 38400 tty4 linux
#c5:1235:respawn:/sbin/agetty 38400 tty5 linux
#c6:12345:respawn:/sbin/agetty 38400 tty6 linux
Przed restartem komputera jako root utwórz jeszcze katalog /usr/local/etc/qingy/sessions. I tutaj pojawia się pewien zgrzyt :| otóż, aby odpalić w qingy X-y należy w pliku domowym utowrzyć sobie plik: .xsession. U mnie w Kasi jest on pusty. Po kilku minutach przyglądania się systemowi doszedłem do wniosku, że odpowiednie środowisko graficzne odpala /etc/X11/xinit/xinirc.[nazwa środowiska] Kiedy istnieje pliczek .xsession podczas logowania można wybrać sobie czy chcemy wejść do konsoli czy zalogować się do X-ów. Ponieważ nic mądrzejszego od twórców Kasi nie wymyślę posłużyłem się zbawiennym już dowiązaniem symbolicznym (u mnie xfce):
suI od tej pory mogłem cieszyć się logowanie qingy :) do X-ów.
rm /home/johny/.xsession
ln -s /etc/X11/xinit/xinitrc.xfce /home/johny/.xsession
chown johny:users /home/johny/.xsession
Jeżeli wiemy z góry, że boimy się mrówek warto przed restartem komputera zajrzeć na [http://qingy.sourceforge.net/themes.php]. Może się wydawać, że wiele themów "nie działa". Można je zawsze znaleźć na http://themes.freshmeat.net/. Czasami jednak podanie w wyszukiwarce qingy to za mało i trzeba posiłkować się nazwą themu. Dodatkowo warto wspomnieć, że katalog, w którym umieszcza się themy (rozpakować theme to tego katalogu. np. powstaje wtedy katalog einstein) można znaleśc w pliku /usr/local/etc/qingy/settings:
themes_dir - katalog, w którym umieszczamy katalogi z themami (wystarczy zazwyczaj rozpakować tam theme)W razie jakichkolwiek problemów czy wątpliwości zajrzyjcie na http://qingy.sourceforge.net/manual.php
theme - nazwa katalogu z themem w środku
Powodzenia i miłej zabawy !
No comments:
Post a Comment