Sunday, July 27, 2008

Kung Fu - Panda

Dziś wybrałem się do Kina - z kolegami ze szkolnej ławki. Nie widziałem ich szmat czasu. Przy okazji - dowiedziałem się od nich, i zjadłem pyszne naleśniki, gdzie jest naleśnikarnia we Włocławku. Kung Fu - Panda (padł orzeł, szkoda, bo na reszce był WALL-E) ... hmm - odstresowałem się. Tak ujmę film. Byliśmy my w trójkę w rzędzie H i jakieś dwie ekipy w ostatnim rzędzie - może jakieś 8-12 osób... Siedziało się fajnie, chłopaki się rozwalili na siedzeniach :| klimat był jednak fajny. Odprężyłem się. Nie wiedziałem czego się spodziewać, więc film mi się po prostu podobał jednak osobiście wychodzę z założenia - że dzisiaj nie da się trafić w kinie na totalną chałę.